Pisałem już o rosnącym apetycie? No właśnie. kolejną maszyną, jaka zasiliła mój mini-park maszynowy była brona. Zwykła, klasyczna, lekka brona, tzw. iglak. Brona składana, trzyczęściowa, z trzema niezależnie zawieszonymi kratownicami z kolcami po 14cm. Poza tym, że brona dobrze pieli i spulchnia, to jeszcze mam dla niej zastosowanie w planowanej dopiero uprawie soi. Ale o tym - w kolejnej zakładce.